Nagle podskoczyłem, bo zobaczyłem przed sobą węża morskiego! :
- Ej! co to jest!?
- Wąż morski - wytłumaczyła z całkowitym spokojem
- Ale co on tu robi?!
- Pływa obok twojej łapy...
- Skąd się tu wziął!?
- Nie krzycz - zaśmiała się
- Ale jak ja mam nie krzyczeć, kiedy obok mnie pływa jadowity wąż morski?!
- Nie jest jadowity...
- Skąd wiesz?!
- Bo to JA go stworzyłam - teraz już śmiała się głośno
- Oż ty! Ja ci dam! - krzyknąłem, ale zaraz też zacząłem się śmaić
- Ciemu wy jeśteście taci glośni? - zapytał cichutko wężyk
- ON GADA? - wykrzyknęliśmy równocześnie
Rayl'a? Co ten gad miał do powiedzenia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz