piątek, 24 maja 2013

Od Nory Do Terry, Maxa i Michaeli

Gdy byliśmy w gęstwinie ciemnego lasu zaczął mnie boleć brzuch, więc rzekłam :
- Boli mnie brzuch czy możemy  na chwilę  przystanąć. Proszę...- powiedziałam i upadłam na ziemię ze zmęczenia
- Tak oczywiście odpocznij sobie... - powiedział przejęty Max, myślał może, że to ten moment, że moje marzenie nareszcie się spełni, może nareszcie będzie tatą...
Rozmyślanie o marzeniach, przerwałam mu,kiedy powiedziałam, że jestem gotowa do drogi. Więc ruszyliśmy.
Po kilku minutach, znowu zaczął mnie boleć brzuch, więc znowu stanęli.
Powiedziałam:
-Może to coś poważnego?! Lepiej przejdę się do Terry i ona to oceni w końcu się na tym zna!
Wszyscy się zgodzili. Przechodziliśmy akurat obok jaskini Terry, więc weszliśmy i zapytaliśmy, czy może mnie zbadać,ponieważ boli mnie brzuch. Terra się zgodziła więc weszliśmy do środka.
- Cześć Terra! Przyszliśmy do ciebie bo Norę cały czas boli brzuch.- powiedział Max
- Cześć Wam! Już wam pomogę zapraszam Cię tam, Nora.
- Ok - powiedziałam i weszłam do pokoju gdzie stało łóżko i inne przyrządy.
- Trochę się boję nigdy tu nie byłam. - powiedziałam ze strachem
-Nic się nie bój  wszystko będzie dobrze - powiedziała ze spokojem Terra i dodała:
Takie częste bóle brzucha zazwyczaj kończą się ciąża.
 Uśmiechnęłam się bo bardzo pragnęłam dziecka.
- Dobrze możemy zaczynać? - zapytała Terra
- Oczywiście.
Po dwudziestu minutach wyszłam z sali a wtedy Max zapytał :
- I co? - zapytał z przerażeniem i smutkiem w oczach ale po mojej szczęśliwej minie, wiedział że to coś dobrego, więc jak ją zobaczył to się uśmiechnął, a ja powiedziałam:
- Będziemy mieć szczeniaka lub szczeniaki - wykrzyknęłam
Max wskoczył na mnie z radości ale zaraz zszedł bo nie chciał  pokaleczyć szczeniaka
- Ale się cieszę - Powiedział Max uradowany
Michaela, Która z niecierpliwością stała przed jaskinią wbiegła do niej bo nie mogła wytrzymać z ciekawości
- I co? I co? I co? - Pytała cały czas
- Będziemy mieć szczeniaka! - wykrzyknęliśmy oboje
- Ale super ! - Nakrzyczała im do uszu Michaela
Nagle weszła Terra i powiedziała :
- Dziecko będzie zdrowe i nie będzie żadnych problemów przy ciąży zapewniam! - oznajmiła nam Terra
Podskoczyłam z radości a Max razem ze mną
-Ale się cieszę.Naprawdę.
- Proszę codziennie przychodzić na badania. Dziecko prawdopodobnie  urodzi się za kilka dni lub miesięcy. Prawdo podobnie będzie to dziewczynka więc możecie już wymyślać imiona - powiedziała Terra
- Dobrze będę przychodzić codziennie. - odparłam

Terra? ( Sorry że tak dużo napisałam ale miałam wene) ( Chcę żeby ciąża przebiegała bez przeszkód i zmartwień wiec proszę zrób tak :( )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz