Miałem jej powiedzieć, że gadaliśmy o jej lękach? To nie był dobry pomysł. Ona mimo wszystko chyba nadal się trochę boi. Ale to nadal Rayl'a! Która zawsze jest poważną, skrytą i tajemniczą waderą.
- Eee... Zapomniałem. Nieważne. - powiedziałem
- Aha... Okej...
- To co robimy? Cały czas.leje jak z cebra....
Rayl'a?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz