-Masz rację. Chociaż przyznaję to niechętnie.
Uśmiechnęłam się do węża.
-Że co!?
Chyba nie podobało mu się to, że będzie to mój towarzysz.
-Czemu go nie lubisz?
Zapytałam,
-Wiesz,okoliczności w których się poznaliśmy były dalekie od ideału...
Zaczął,ale mnie w zasadzie nie wiele to obchodziło. Nie mam pojęcia dlaczego zadałam to pytanie.
-Jakie by tu mu dać imię...Hm ...
Zastanawiałam się.
-Może...Dagon?
Wężowi,teraz Dagonowi najwyraźniej się podobało.
-O czym mówiliśmy?
Zwróciłam się do PRZYSZŁEGO alfy.
-O twoim towarzyszu.
Odpowiedział.
-A wcześniej?
-O...
<Sandstorm? O czym rozmawialiśmy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz