sobota, 25 maja 2013

Rayl'a do Storma

-Dobra chyba musimy już ruszać, jeśli chcemy dojść do domu przed zmrokiem.
-Skąd wiesz, że nie możemy tu jeszcze posiedzieć?
-Bo wiem.
Wstałam, tym razem tylko ledwie krzywiąc się z bólu. Przez jakiś czas pomiędzy nami panowała przyjazna cisza. Troszkę bałam się , że się zgubimy, ale nie mówiłam tego Stormowi. W końcu to był mój pomysł, żeby iść tym tunelem. Powoli zaczynałam odczuwać zmęczenie. Byłam jednak cicho. Nagle zobaczyłam przysłowiowe światełko w tunelu, tyle że dosłownie.
-Storm jesteśmy już prawie na miejscu!
Krzyknęłam.

<Storm?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz