Tunel Drzewny... Z opowieści mamy wynikało, że jest tam jakiś sphinks , czy coś... Rayl'a jest ranna, ja zmęczony, w razie czego nie mogę walczyć...
- Proszę! Ja... Chciałabym już wrócić do domu... - powiedziała cicho
- Dobrze. Rozumiem. - powiedziałem
- Dziękuje. Rzadki kto mnie rozumie...
- Widać jestem wyjątkiem.
Rayl'a?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz