Lestill miał takie piękne oczy...
A ja go tak kochałam! Przytuliłam się do niego mocno
- Lestill...
- Tak, najdroższa?
- Wy... Wydaje mi się... Że my... Możemy tu zostać... Na dłużej... Nie na zawsze, ale...
- Rozumiem. Też mi się tu podoba, i tu możemy ułożyć sobie życie tak jak MY chcemy. I być jak najbliżej siebie - powiedział
- Ja te... Aaaa... - ziewnęłam
- Jesteś już zmęczona - szepnął
- Troszkę... - przyznałam
- Może zrobimy kolację i pójdziemy już spać, co ty na to? - zaproponował
- Dobry pomysł. - uśmiechnęłam się i razem skierowaliśmy się do kuchni.
Lestill? Ale ja ciebie bardziej... Taką lewą nożkę bardziej ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz