wtorek, 25 czerwca 2013

Lestill do Shaeniir'e i pani Mathildy

- Jeśli można moja droga... - uśmiechnęła się przyjaźnie do Shaeniir'e, a ona natomiast do mnie:
- Zrobisz herbetę Lestill?
- Jasne! - odparłem i ruszyłem do kuchni.

Napełniłem wodą czajnik oraz przygotowałem trzy filiżanki. Odczekałem chwilę i zalałem filiżanki wrzątkiem, na osobnym talerzyku położyłem kilka rożnych herbat, a na jeszcze innym - ciasteczka. Ruszyłem z tacką do pokoju. Moja dziewczyna i pani Mathilda siedziały na kanapie i gawędziły w najlepsze.

Shaeniir'e?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz