Po śniadaniu poszliśmy od razu do pani Mathildy.
Gdy zapukałam, drzwi po chwili otworzyły się, a w nich zobaczyłam naszą sąsiadkę.
- O! Witam, proszę wejdzicie! - powiedziała wesoło. Weszliśmy.
- Kawy, herbaty?
- Poprosimy herbaty... - powiedziałam szybko
- Dobrze. - powiedziała pani Mathilda.
- A więc, p czym chcielibyście porozmawiać? - zapytała, kiedy przyniosła herbatę.
- My... Chcielibyśmy zapytać.... Czy nie wie pani, gdzie możemy dostać... Pracę? - zapytał Lestill
- Pracę... Hmm... Musicie rozejrzeć się w miasteczku... Najpierw zajżyjcie do kiosku, tam znajdują się ogłoszenia. - powiedziała
- Świetnie! - ucieszyłam się. Niedługo potem poszliśmy do miasteczka.
W kiosku przejrzeliśmy propozycje pracy.
- Hm... Może każde z nas, weźmie po jednym arkuszu i przejdzie po mieście? - zapytałam
- Dobry pomysł. - powiedział Lestill
Lestill? I jak ci poszło szukanie pracy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz