Gdy się odwróciłam, od razu ten "ktoś" pocałował mnie namiętnie.
- Hej! Co ty...?! - krzyknęłam zła. Dopiero po chwili zrozumiałam, że to jest chyba...
- Lestill! Czy... Czy to ty? - zapytałam szczęśliwa
- Tak, najdroższa... Mówiłem, nic nas nie rozdzieli... - szepnął mi do ucha
- Wiem... Lestill... Moja mama... Zabroniła mi się z tobą spotykać... - powiedziałam, przytulając się do niego
- Moja też. Chyba musimy... Tu na jakiś czas zostać. Wedle tego, em... Ludzkiego czasu, jesteśmy prawie dorośli. Możemy wynająć jakieś mieszkanie... Mam dość sporo denarów, może da się nimi tutaj płacić... - zastanawiał się Lestill
- Dobry pomysł... Ale... Może najpierw... Zwiedzimy miasteczko? - zapytałam ukochanego
Lestill? <3
(Tak wygląda Lestill jako człowiek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz