- Czyli ci się podoba?
- Oczywiście! - odrzekłem i wziąłem się za wykonywanie mojej ulubionej czynności - całowania malinowych ust mojej dziewczyny.
- To twoja pasja? - spytała żartem.
- Mhm... - mruknąłem. Zaśmiała się pięknym, perkusyjne śmiechem. - Lubisz jak tak robię?
- Jasne!
- To znaczy, że możesz przyspieszyć niespodziankę?!
- Cha, cha, cha, cha!!! Zachowujesz się jak...
Shaeniir'e? Jak się zachowuję?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz