piątek, 28 czerwca 2013

Charlotte do Terry i Karu

Szliśmy w stronę chatki Terry. 
-Witaj -powiedziałam wchodząc do jaskini. 
-O co chodzi ? -spytała. 
-Jak tam moja noga, już nie wytrzymuję... 
-Jest w bardzo dobrym stanie, powiedziała bym nawet że w świetnym!
-Mogę już chodzić normalnie? -zapytałam. 
-Chyba tak. 
-Co tak długo? - niecierpliwił się Karu. 
-Czy ty i ja jesteśmy parą?-spytałam nieśmiało. 


Karu, czy ty i ja jesteśmy parą???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz