- Do dzięki pani Rasiers, ona mi dała ten.... List, bo obiecała, że jeśli zrobię postępy, to należy mi się nagroda. Ale nie w postaci podwyżki - uśmiechnęłam się - bo pensję mam i tak sporą...
- Nie mówmy już o tym, teraz zrelaksuj się, i... Em... Nie wiem... Nie umiem przemawiać romantycznie... - powiedział Lestill
- Ale ty jesteś romantyczny jak mało kto! A poza tym kocham cię takiego, jakim jesteś. I nie próbuj mi się zmienić... - powiedziałam i pogroziłam mu palcem
Troszkę się zdezorientował, i wykorzystałam to, chlapiąc go.
- Ej! To jest "romantyczna kąpiel" a nie bitwa na chlapanie! - zaprotestował
- Oj...
- No już... - powiedział i pocałował mnie.
W pewnym momencie popłynęła romantyczna melodia.
Położyłam głowę na ramieniu ukochanego i przymknęłam oczy
-Mmm... Jak cudownie... - mruknęłam
Lestill? <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz