-Do widzenia! -powiedziałam.
-Do zobaczenia... -odpowiedział mój syn.
-Gdzie idziemy? -spytał mój ukochany.
-No nie wiem może do ...,a może nie. Chciałabym zobaczyć niebo mieniące się wszystkimi kolorami tęczy...
-Czyli idziemy na kolorową plażę
-Tak...
Kaster, dokończysz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz