niedziela, 16 czerwca 2013

Nora do Maxa

Po wizycie Alison stwierdziłam, że zostanę w domu z Maxem i Anastazją.
A po za tym, nadal nie mogę wychodzić na spacer bo jestem osłabiona.
Po kilku chwilach Anastazja obudziła się z długiego snu. Max nic nie mówił. Nagle coś go poderwało i odezwał się cichym i nieśmiałym głosem:
-Co.........tt...aa.a....mmm uuu ciebi......e........? - powiedział
- Nic. - odpowiedziałam nie martwiąc się jego głosem.
Jednak coś w środku powiedziało mi że muszę go o to zapytać.
Długo się zbierałam żeby mu to powiedzieć ale w końcu zapytałam :
- Dlaczego tak dziwnie mówisz? Co się dzieję?
-Yyyyyyy - wyjęczał
-No co? - zapytałam ponownie

Max?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz