Nasze szczeniaki tak szybko dorosły... Ale dzięki temu mam teraz więcej czasu dla mojej ukochanej Alison... Chociaż to nie zawsze tak wychodzi... Mam sporo obowiązków, i do domu wracam bardzo późno... Dziś jedną postanowiłem spędzić cały dzień z partnerką.
Wstałem wcześniej i pobiegłem na polowanie. Udało mi się złapać dorodnego jelenia. Wróciłem do.jaskini i przyozdobiłem śniadanie ziołami i żurawiną. Po chwili wszystko było gotowe. Podszedłem do śpiącej Alison i traciłem ją nosem
- Hej... Kochana... Wstań... Zrobiłem śniadanie... - szepnąłem jej do ucha
Po chwili otworzyła oczy i popatrzyła na mnie.
- Blaese? Aa... - ziewnęła
- Chodź... Śniadanie gotowe - powiedziałem i pokazałem jej przyozdobione danie.
- Blaese! To jest...
Alison? Podoba się niespodzianka? <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz