- Hmm... Może na Kraniec Świata? - zaproponowałam. Lubiłam to miejsce... Było tam tak cicho i spokojnie...
- Okej! Chodźmy! - powiedział i pomógł mi iść. Doszliśmy tam w niecałe 20 minut. Usiedliśmy na skalnej półce i podziwialiśmy widok.
- Pięknie tu, prawda? - powiedział Lestill
- Tak... Uwielbiam to miejsce... Czasami przychodzę tu z ciocią Alison i jest tak fajnie... Rozmawiamy na różne tematy... Ona jest super... - mówiłam
Lestill? Wybacz, gdy jest gorąco wena mi topnieje... :p ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz