Zbierałam zioła na polanie, gdy nagle zobaczyłam Sandstorma i Rayl'ę wchodzących na polanę. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie byli w siebie wtuleni. A on mi mówił, że nie są parą!Po chwili mnie zauważyli.
- M...Mama? - zapytał zaskoczony Storm
- Co wy tu robicie? zapytałam. Starłam się być opanowana.
- No...eee... spacerujemy.... - mówił
- A czemu się przytulacie? Ponoć się nie lubicie... - powiedziałam
- No bo... My się już przyjaźnimy... - powiedziała Rayl'a
- Taaak? No proszę proszę... Rayl'a?
- Tak? - zapytała przekornie
- Przeprowadziłaś się niedawno, i to w tym samym momencie co Storm... I wiesz, jako alfa chciałabym obejrzeć twoją jaskinię - powiedziałam. Chciałam się przekonać, czy mnie nie okłamali, czy oni nie mieszkają razem i czy nie są... Parą...
- Moja jaskinia, moja sprawa - odparowała
- Nie pyskuj - powiedziałam
- I co? - no, ma charakter. Po mamusi.
- Dobrze. Nie będę się kłócić, matka sobie z tobą pogada, bo potem cię do niej zaprowadzę.
- Phi... - wzruszyła ramionami
- A więc w takim razie, może ty mi pokażesz swoją jaskinię? - zwróciłam się do syna
- Eee... Wiesz...Bo ona...Jest... Em... Tam jest bałagan...I... Muszę tam posprzątać... - jąkał się. Czyli coś kręcił
- Zaprowadź mnie tam. Chciałabym obejrzeć TWOJĄ jaskinię. Ciekawa jestem którą wybrałeś - powiedziałam. Storm westchnął zrezygnowany i zaczął prowadzić w stronę ostatniej z odkrytych jaskiń. Stanęli przed nią.
- Proszę. To tu - mruknął
Weszłam do środka. (Nie było bałaganu, panował tu idealny porządek) Od razu rzuciły mi się w oczy rzeczy Storma. Ale nie tylko jego rzeczy tam były...
- Storm! Rayl'a! - krzyknęłam. Weszli do środka
- Co to ma znaczyć? Czy mnie okłamaliście? Mieszkacie razem, prawda? - pytałam
- No... Bo ja... em... moja jaskinia.... - zaczęła tłumaczyć Rayl'a
- Już nie tłumacz nas. - powiedział mój syn. Chyba zrozumiał, że ich przejrzałam.
- Czekam na wyjaśnienia - rzekłam
- Mamo... Tak. Mieszkamy razem. To nie był przypadek, chcieliśmy razem zamieszkać, bo my...
- My się bardzo polubiliśmy... - weszła mu w słowo Rayl'a
- Ale... - powiedział
- Tak, my się już baaardzo przyjaźnimy...- powiedziała patrząc Stormowi prosto w oczy
- Okej... A czemu mi nic nie powiedzieliście? - zapytałam
- Bo ja... - zaczął Storm, ale przerwał bo Rayl'a jęknęła i osunęła się na ziemię
- Auuuu...
Rayl'a?
bardzo fajny blog :D jak macie na imię? (kto jest kto)
OdpowiedzUsuń