wtorek, 18 czerwca 2013

Luna do Rathil'a i Telary

Kiedy Rayl'a i Storm wrócili do swojej jaskini, ja.nadal myślałam co będzie dalej. Musimy otoczyć Rayl'ę opieką. Ale muszę też powiadomić jej rodziców... Pobiegłam do jaskini Telary i Rathil'a. Był środek nocy i musiałam ich obudzić.
Wbiegłam do ich jaskini.
- Telara! Rathil! - krzyknęłam od razu. Oni otworzyli oczy, i zaczęli mrugać, żeby przyzwyczajić oczy do światła
- Luna... Co ty tu.. Aaa... Robisz? - ziewnęła Telara
- No właśnie, jest środek nocy... - mruknął Rathil
- Ale to bardzo ważne - powiedziałam poważnym tonem
- A o co chodzi?
- O Rayl'ę...
- Co ona znów zrobiła? - zapytała, teraz już całkowicie obudzona Telara
- Znów złamała łapę? - zapytał Rathil
- Nie. Ona... Najpierw musicie wiedzieć, że ona i Sandstorm są parą...
-Co?! - wykrzyknęli równocześnie
- Tak...
-.Oj, pogadam sobie z nią... - powiedziała Telara
- I zrobisz to za chwilę, bo was do niej zaprowadzę. Ale z innego powodu.
- Jakiego? Luna, nie trzymaj nas w niepewności!
- Z tego powodu, że wasza córka zaszła w przedwczesną ciążę. I że może to mieć tragiczne skutki - powiedziałam patrząc na nich z powagą

Rathil? Telara?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz