piątek, 21 czerwca 2013

Rathil do Telary i Luny

- Dzięki Terro... - powiedziałem.
- Nie ma za co... - uśmiechnęła się. - Przecież po to tu jestem...
Wyszliśmy z jaskini zielarki.
- Lu, zaprowadź nas do Rayl'i... - rzekła Telara z kamienną twarzą. Próbowała ukrywać strach przed śmiercią naszej córki, ale ja dostrzegłem w jej oczach przerażenie.
- Chodźcie...
Szliśmy w sumie niezbyt długo. Weszliśmy za Luną do jaskini i zobaczyliśmy...

Telara? Co tam było?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz