Gdy nastał ranek, poszedłem na polowanie. Udało mi się złapać dorodnego dzika. Po powrocie do jaskini zastałem moją ukochaną z wielkim uśmiechem na twarzy. Liznąłem ją w pyszczek.
- Dzień dobry kochanie... - powiedziałem z niepohamowanym szczęściem, wymawiając słowo KOCHANIE, na co Shaeniir'e odpowiedziała uroczym śmiechem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz