-Cześć kochanie- powiedziałam
-Cześć-odpowiedział
-Gdzie byłeś-zapytałam
-W zagajniku na polowaniach-odpowiedział
-Przyniosłeś coś dobrego-
-Pewnie wszystko dla ciebie Kochanie
-Mamy coś dobrego do jedzenia
-Dlugo cię nie było
-Ponieważ powiedziałaś że jestem nadopiekuńczy,wię poszłem na wyprawe. Nie chciałem żebyś tak uważała , ale długo nie wytrzymałem
-Dobrze przepraszam
-Nie gniewam się
<Kaster?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz