Wyszłam z jaskini jeszcze przed świtem. Nie wiedziałam czemu, ale nie mogłam spać. Postanowiłam pójść nad wodospad Samotności. Ta nazwa idealnie pasuje do mojego samopoczucia. Idąc nie zważałam na nic i zdziwiłam się, że już dotarłam na miejsce. Chwilę posiedziałam w milczeniu.
-Cześć!-usłyszałam czyjś głos. Podskoczyłam na równe nogi i stanęłam oko w oko z....
Kto to był?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz