- Ayra! Uciekaj stąd, ale już! Nie poradzisz sobie z nim! - krzyknąłem do niej
- Nie! Pomogę ci! - powiedziała
Nie było rady. Musiałem wywołać obłok ognia by zabrał ją do reszty. Sprzeciwiała się temu, ale to dla jej dobra. Lecz wystarczyła chwila nieuwagi, i smok popędził za Ayrą. Zaraz je dopadnie i zrobi im krzywdę! Poczułem w sobie wielki płomień, ogromną moc, aż nagle....
Zmieniłem się w smoka! :
"O rany!" pomyślałem , i poleciałem za smokiem.
Która dokończy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz