-Aha.
Skierowałyśmy się na Księżycową Polanę. Gdy byłyśmy na miejscu Luna odezwała się.
-Nie sądzisz, ze tutaj jest pięknie?
-Zgadzam się z tobą.
Wtedy usłyszałyśmy jakieś szeleszczenie. Równocześnie odwróciłyśmy się w stronę z której ono dochodziło. W nasza stronę szedł...
<No kto to był?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz