czwartek, 18 kwietnia 2013

Od Kiary do Ayry,Luny i Alison

 Gdy Alison upadła, podbiegłam i wniosłam po kolei Lunę, a potem ją do jaskini Terry. Nadbiegła Ayra.
 -Co się stało?-zapytała.
 -Powiem ci później. Na razie pomóżmy zielarce.-odpowiedziałam i podeszłam do Terry.
 -Nic im nie będzie?-zapytałam.
 -Wszystko powinno się ułożyć.-odpowiedziała zielarka. Przyszykowała waderom jakiś napój.
 -Muszą to wypić.-raczej stwierdziła niż zapytała Ayra.
 -Tak.


 <Ayra, co teraz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz