czwartek, 2 maja 2013

Od Alison do Luny

- Zwykle wybieram drogę w lewo i zawsze trafiam... - odpowiedzialam.
- Zatem chodźmy! - powiedziała Luna i już biegłyśmy dalej. Po chwili dotarłyśmy do kolejnej odnogi i jeszcze innej i tak cały czas. W końcu zrobiło się całkiem ciemno. Przystanęłyśmy.
- Ali, czy mogłabyś dać trochę światła? - spytała alfa. Wytworzyłam kulę blasku. Parę kroków przed nami znajdowało się urwisko.
- Patrz! Ślady łap! - powiedziałam.
- Mam nadzieję iż należą one do Telary.
Nie wiedziałyśmy co dalej począć. Nie było widać drugiego końca przepaści.
- Pewnie wpadła do tej ogromnej dziury... - rzekła Lu.
- To... Skaczemy? - spytałam wątpliwie.
- ...

Luna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz