Razem z Luną dotarłyśmy do Zakątka. W sama porę, wilki zaczęły już ucztować. W tej chwili myślałam przede wszystkim o jedzeniu. Byłam głodna jak... Wilk. Po obiedzie byłam lekko zawstydzona. Wszyscy patrzyli się na mnie...
-Odwagi- powiedziała alfa pocieszająco.
Te słowa dodały mi otuchy. Wzięłam sie w garść i zaproponowałam:
-No, to może powiecie mi coś o sobie?
I tak zaczęła się rozmowa...
(Czekam na historię od wszystkich wilków :) Chcę was poznać)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz