Byłam w swojej jaskini, gdy nagle przybiegł Okami.
- Terra! Chodź szybko! - krzyknął wpadając do jaskini
- Okami! Spokojnie, co.się stało? - zapytałam
- Byłem z Kiarą i ona nagle upadła, a potem powiedziała, że jest jej niedobrze i że ją boli...
- A gdzie ją boli? - zapytałam, bo to było istotne
- Nie... Nie powiedziała, ale upadając złapała się za brzuch... - powiedział
- Dobrze, prowadź do niej.- zabrałam do torby lecznicze zioła, żurawinę, eliksir uśmierzający ból i jeszcze parę rzeczy. Okami poprowadził mnie do Kiary. Leżała pod drzewem i wyglądała na zmęczoną... Okami od razu do.niej podszedł
- Nie martw się, Terra ci pomoże - powiedział
- Wiem. Au... - jęknęła cicho
- Już Kiara, spokojnie... - mówiłam. Najpierw sprawdziłam, czy nie ma gorączki, potem gardło, oczy nos... Zbadałam ją, ale na razie nic. Była tylko mocno osłabiona. Dałam jej żurawinę, aby uzupełniła niedobór witaminy C oraz przygotowałam jej herbatę z mięty. Coś mi zaczęło świtać... Nie badałam jeszcze.... Brzucha. Ona narzekała na ból brzucha...
Zaczęłam badać jej brzuch. Pod łapami poczułam ruch i małą sylwetkę... Nie jedną, a dwie! Czyli Kiara...
- Kiara! Ty jesteś... W ciąży! - powiedziałam do wadery.
Kiara, Okami? Wasza reakcja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz