Rano wstałem i postanowiłem przejść się na spacer. Gdy wyszedłem na prostą drogę zauważyłem najładniejszą waderę na świecie. Podbiegłem do niej.
-Cześć! Mam na imię Samuro, a ty?-spytałem.
-Miranda!-powiedziała.
-Piękne imię!-powiedziałem.
-Dziękuję!- zaśmiała się.
-Może pójdziemy na spacer.- zaproponawałem.
-Gdzie?- spytała.
-Różowe Morze, co ?
-Okej to idziemy!
Miranda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz