niedziela, 1 września 2013

Anabella do Custera, Jenny, Tornesa

Gdy mój ukochany wrócił z Jenny, bardzo się ucieszyłam.
I jak tam?-spytałam. 
-Dobrze, Jenny może zostać tutaj.-powiedział.     
-Super!!!-skakał Derus. 
-Custer! Czy zaprosiłeś swoją siostrę?-zapytałam. 
-Oczywiście, że tak.
-Tato! Kiedy wyruszamy?-spytał się Tornes. 
-Dzisiaj, popołudniu.
-Fajnie!-krzyknął Tornes. 
-Wyszykowałam Tornesa i Custera, ponieważ za chwilę mieli wchodzić. Pa mamusiu-przytulił mnie mój syn. 
Custer dał mi całusa. 
-Mamo! Czy Jenny i ja możemy iść na spacer?-spytał Derus. 
-Tak! Tylko bądźcie grzeczni. -odpowiedzialam. 
Derus i Jenny też sobie poszli.
-Córeczki co robimy?-zapytałam. 
-Idźmy do Babci Kiiyuko, Dziadka Kastera i cioci Charlotte!-zaproponowała Shady. 
-Świetny pomysł!-powiedziałam i poszłam z nimi na spacer. 

Shady, Skydy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz