- Ja poprostu... - zaczęła.
- Rozumiem... - przerwałem jej.
- Kocham Cie Lestill....
- Ja ciebie też Shaeniir'e.
Położyliśmy się razem i objąłem narzeczoną ramieniem. Oparła głowę na moim barku i po chwili dało się słyszeć miarowy i równy oddech śpiącej dziewczyny.
Shaeniir'e?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz