Tyle się ostatnio działo. Ciąża Rayl'i, ucieczka Shaeniire i Lestilla... Musiałam na chwilę odpocząć od tego wszystkiego. Postanowiłam pójść na Mosty Wodne. Usiadłam pod jednym z drzew i wsłuchałam się w szept wiatru...
Nagle harmonię tego miejsca zakłócił trzask łamanej gałązki. Odwróciłam się gwałtownie i ujrzałam w krzakach speszonego Solitaria.
Solitario? <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz