niedziela, 1 września 2013

Alison do Blaese'a

Powiedział, że oczy Shade, są takie jak jego matki.... Ale to nie zmienia faktu, że darł paszczę na mnie jak na jakieś małe dziecko, które coś zbroiło.
- Kochasz mnie jeszcze? - usłyszałam pytanie, a po chwili zorientowałam się, że wyszło z moich ust.
Blaese miał minę jakby conajmniej ducha zobaczył.
- Kochasz mnie jeszcze? - spytałam tym razem świadomie. I pierwszy raz od pól godziny, odważyłam się spojrzeć mu w twarz. A widniało na niej nie dowierzanie, a oczy.... te piekne, moje kochane, błękitne oczy wyrażały... smutek, ból, żal... były całe zaszklone. 
Wstałam i bez słowa wtuliłam się w jego rozgrzane futro, a on po chwili zamknął mnie w objęciach i mocno przytulił, jakby się bał, że zaraz odejdę.
- Kocham cię... - szepnęłam.
- Słucham? - spytał. 
- Kocham cię.... - szepnęłam ponownie.
- Ja ciebie też... Ja... przep... - zaczął, ale przerywałam mu pocałunkiem.
I znów wszystko było po staremu...

Blaese?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz