niedziela, 12 maja 2013

Max do Luny i Nory


Byłem tak przerażony że pobiegłem do jaskini Luny o radę.
-Halo! Czy tam ktoś jest? - zapytałem
Wtedy wyszła przed drzwi Luna.
- Słucham. O co chodzi? - powiedziała swym głosem
- Hej Luna! Mogę prosić cię o radę?
-Oczywiście!
-Nora poprosiła mnie abym poszedł z nią poszukać ciała jej ojca. I nie wiem czy mam się zgodzić.
-No oczywiście! Nigdy nie odmawiaj w takiej sytuacji! Możesz zarobić dużo plusów u Nory a chyba chcesz tego.
-No oczywiście że chcę!
-No to nie ma na co czekać biegnij do niej i ją przeproś. I wyruszajcie. W razie czego służę pomocą - powiedziała z zapałem a zarazem spokojem
-Dzięki za radę! Do zobaczenia! - krzykną Max.
I za nim Luna zdążyła powiedzieć nie ma za co to Maxa już nie było.
-Nora! Nora!-krzyczał w biegu
Gdy wreszcie się zatrzymał to powiedział do Nory tak:
-Jestem gotowy możemy ruszać
Na te słowa Nora rzuciła się mu w ramiona i powiedziała że nie mamy na co czekać tylko ruszać.
-Gotowy?-zapytała Nora
-Gotowy.

Nora?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz