- Wiesz... - zaczęłam.
- Słucham kochanie? - odpowiedział Blease.
- Już nic... Cieszę się, że jesteśmy razem... - szepnęłam i liznełam mojego partnera w pyszczek.
- Ja też.
- Coś czuję, że Karu będzie baaardzoo porywczy. - powiedziałam. - Widziałeś jak się wiercił przed pójściem spać???
Blease odpowiedział śmiechem.
- Ciii! Obudzisz ich! - i teraz to ja zachichotałam. - Idę poczytać z gwiazd... Zostaniesz z nimi?
- Dobrze, idź!
Blease, słonko?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz