- Co się stało? Pali się? Coś z dziećmi? Rathil? Ty? - nie zdążyłam zasypywać ją pytaniami, zagląda mi buzię łapą. Po chwili zaczęła się śmiać. Teraz to ja ją uciszyłam tym samym gestem, ale było za późno. Usłyszałam głośny płacz.
- Widzisz coś narobiła??? - zganiłam ją. Po chwili z jaskini wybiegli trzy płaczące wilczki, lecz gdy zobaczyły Telarę, od razu się za mną schowały i ucichły...
Telara się uśmiechnęła do nich, ale one się jeszcze bardziej spłoszyły.
Co tam chciałaś Tel? Dzieci się ciebie boją! ;*
P. S. Nie zabijaj! Choć i tak nie dasz rady ;) ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz