Byłem taki szczęśliwy! Zostałem ojcem! Alison świetnie sobie poradziła przy porodzie. Teraz odpoczywała w jaskini Kiiyuko i Kastera, a ja zajmowałem się dziećmi. Kiiyuko mi pomagała, chodź po jakimś czasie załapałem co i jak. Gdy Ali odzyskała siły, zabrałem ich wszystkich do domu. Tam uszykowaliśmy posłania dla szczeniaków. Alison nakarmiła je, a potem położyła spać. Usiadła obok mnie, przytuliła się, i powiedziała:
Ali? Tak, cieszę się z maluchów ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz