Wstałam bardzo wcześnie rano.
-Hej-powiedziałam widząc jak Karu wstaje
-Hej-odpowiedział
Wyjrzałam na dwór i zobaczyłam że przestało padać
-Karu przestało padać-wykrzyknęłam
-Jej-odpowiedział
-Możemy już wracać do domu-rzekłam
-Możemy, ale najpierw coś zjedzmy-odrzekł
-Dobra to chodź upolować coś pysznego
-Złapałem zająca-wykrzyknął za nim zdążyłam obrócić głowę
-To go zjedzmy-odpowiedziałam
-Wracajmy już pewnie rodzice się martwią-mruknął
-To ruszajmy-wykrzyknęłam z radością, ale...
<Karu co się stało?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz